Twierdza Srebrna Góra

Mówią, że twierdza ta jest największą górską twierdzą w Europie. 

Może właśnie chodzi o słowo "górską".

Powstała w latach 1765 - 1777. Kawał dobrej roboty. 

Twierdza nie do zdobycia i... zdobywana nawet nie była. 

Wejście do twierdzy takie nie rzucające się w oko. W nocy bym nie trafiła. 

Brama do głównego fortu Donjon.

  

Wejście celowo wybudowane w kształcie łuku, aby podczas ewentualnego strzału z pistoletu pocisk, który leci po linii prostej, nie dotarł do środka. 

 

 

 

Przewodnik - w naszym przypadku pan Sławek - ubrany był w wierną kopię munduru pruskiej piechoty liniowej z lat 1806-07 (wg oficjalnej strony www)

Imponujące. Zimne. Ale jakby bezpieczne. 

 

 

Inscenizacja wystrzału z karabinu skałkowego.

Efekt tylko wizualny, bez efektu akustycznego. 

Twierdza leży na wysokości 600 m. Może rzeczywiście największa na tej wysokości.

W 1867 r. twierdza przestała spełniać rolę obiektu militarnego.

Ale jest imponująca. Na mnie zrobiła wrażenie. 

 

Zejście z fortu na główny plac.

Twierdza jest w fazie renowacji, prace trwają; pomiędzy słowami przewodnika słychać warkot koparki. Powyżej widok na jeszcze nie odrestaurowany fragment. Tak wyglądał cały fort jeszcze niespełna dziesięć lat temu.

Okoliczności Gór Sowich są warte zobaczenia, aczkolwiek w roku 2015 było mało kierunkowskazów, którymi można by było się posiłkować w dotarciu do celu.  Nie wiadomo mi jak to wygląda od strony Ząbkowic Śl., lecz od strony Nowej Rudy nie zauważyliśmy żadnego znaku wskazującego kierunek do Twierdzy.  Obecnie zaś, mając w ręku smartfona z mapami, nie będzie na pewno problemów z dotarciem.